Moja przygoda z fotografią zaczęła się na studiach, kiedy zaliczenia z tego przedmiotu okazały się czymś więcej niż tylko obowiązkiem – szybko stały się pasją. Najbardziej cenię w tym zawodzie kontakt z ludźmi: rozmowy, które budują atmosferę, i satysfakcję z efektów wspólnej pracy. Do sesji podchodzę z planem i pomysłem, ale wiem, że czasem warto improwizować – szczególnie podczas wydarzeń, gdzie kluczem jest uchwycenie chwili i emocji.

Inspiruje mnie codzienność i sztuka, a w pracy stawiam na autentyczność i szczerość w relacjach. Marzę o własnym studiu i o pracy przy dużych wydarzeniach, które łączą dynamikę, energię i historię w jednym kadrze. Fotografia to dla mnie nie tylko obraz, ale sposób na poznawanie ludzi i zapisywanie tego, co ulotne.